Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Lubużanie, a szczególnie mieszkańcy gminy Bytnica, powiatu krośnieńskiego i pracownicy Nadleśnictwa Bytnica! Z okazji 25-lecia istnienia Nadleśnictwa Bytnica przyjechałem do was w ubiegłym tygodniu bladym świtem, żeby radować się z wami waszym 25-leciem.
Kierując do was słowa podziękowania i gratulacji z okazji 25-lecia, chciałbym również uradować się tym wszystkim, co stało się moim udziałem, gdyż właśnie dzięki waszej staranności i trosce ten kawałek naszej wspólnej ojczyzny jest przepiękny i urokliwy. Jeśli państwo słuchacie mojego zachwytu nad ziemią lubuską, to z pewnością myślicie sobie: no wiadomo, nieodrodny syn ziemi lubuskiej, lokalny patriota, dlatego tak bardzo ją chwali.
Chciałbym wam powiedzieć, że skłania mnie ku temu nie tylko patriotyzm lokalny. Oczywiście jestem zakochany w tej ziemi, ale żywię podobną namiętność również do innych regionów Polski: do mojego ukochanego Roztocza, do Bieszczad, do ulubionej Łodzi. Polska w całej swojej okazałości jest piękna. Jej piękno gloryfikuję i rozsmakowuję się w nim.
Wracam do 25-lecia nadleśnictwa. Zwracam się do pana nadleśniczego dr. Piotra Niemca i jego zespołu pracowników z gratulacjami z okazji tego święta, ale i z podziękowaniami za troskę o naszą matkę ziemię, tutaj wyraziście naszą ojczyznę. Zdaję sobie sprawę, że być leśnikiem, człowiekiem lasu to nie lada wyzwanie, ale trzeba mieć też określone cechy: być kimś szczególnie wrażliwym i uduchowionym, a jednocześnie racjonalnym i pragmatycznym. Wasza duchowość wynika poniekąd z rezonowania pięknem otaczającej was natury, gdy każdodziennie wyruszacie na obchód waszych oddziałów leśnych i stale doświadczacie ich piękna w nowej szacie pór roku, pór dnia, dynamiki pulsującego wokół was życia.
Znam środowisko leśników polskich i rozpoznaję w was także wielkie umiłowanie ojczyzny, żywy i namacalny patriotyzm, pozostający nie tylko w sferze deklaracji, ale też w sferze waszego codziennego pielęgnowania, uprawiania, uzdrawiania. Wykonujecie pracę leśną, która musi być podjęta czy słota, czy deszcz, a wasza wrażliwość wobec świata ożywionego – fauny i flory – i racjonalizmu – wiedza i zabiegi, którym poddajecie matkę ziemię – to właśnie ten wymiar patriotyzmu.
Gdy wędruje się po ostępach i ostojach cudownego bytnickiego raju, czasami spotyka się watahę wilków, albo gdy biegnie się duktem leśnym, można dostrzec kątem oka lecące czaple bądź usłyszeć klangor żurawi. Zdarzyło mi się kiedyś stanąć pod dębiną, na której kopułach siedziało siedem orłów bielików. Taka jest ziemia lubuska. Taka jest wasza domena, leśnicy bytniccy.
Bardzo wam dziękuję za troskę i wrażliwość i wpraszam się na chociażby podglądanie rykowiska jeleni w przyszłym roku jesienią na łąkach dobrosułowskich. Zapraszam was również, wszyscy Polacy, bo warto. (Oklaski)
Jacek Kurzępa Poseł RP
Profesor Uniwersytetu Zielonogórskiego, doktor socjologi (w tym socjologii młodzieży i wychowania), autor kilku książek o deprywacji współczesnej młodzieży i sposobach poprawy sytuacji młodych polaków. Prywatnie wielbiciel polskiej natury oraz zatroskany działacz regionu zielonogórskiego. Poseł IX kadencji Sejmu RP.