Zaznacz stronę

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Drodzy mieszkańcy podzielonogórskiej Łężycy i wszyscy lubuszanie, którzy noszą w serdecznej, acz bardzo wzruszającej pamięci doświadczenia polskich Kresów Wschodnich, wydarzeń na Wołyniu określanych jako ludobójstwo wołyńskie, ludobójstwo na Kresach, na wschodniej Lubelszczyźnie, chcę opowiedzieć wam i podziękować za doświadczenie rokrocznego wspomnienia tamtych wydarzeń w waszym towarzystwie coraz bardziej leciwych, doświadczonych życiem i nieustannie przygniatanych wspomnieniem tej rzezi lubuszan, tych, którzy przybyli cudem ocaleni potem po wojnie zgodnie z akcją ˝Wisła˝ w bydlęcych wagonach po to, żeby zasiedlać ziemie odzyskane i północne.

Spotykamy się faktycznie dwukrotnie w ciągu roku, w lipcu, wtedy kiedy wtargnęli o poranku na niedzielne msze ukraińscy nacjonaliści i wyżynali w pień całe wsie, patrząc w oblicza swoich polskich sąsiadów, którzy z bolesnym zdumieniem i z brakiem zrozumienia patrzyli w oczy ukraińskiego oprawcy.

Dlaczego? Za co? Dlaczego ty?

Teraz tak wiele lat minęło i na skwerze kresowym obok kościoła Matki Bożej Rokitniańskiej spotykam się ze starowinkami i starymi mężczyznami, których pergaminowa skóra na twarzy i dłoniach wskazuje upływający czas, blade spojrzenie jaskrowych oczu i nieustannie zadawanie pytania: Panie pośle, jak długo będziemy jeszcze czekać na sprawiedliwość?

Jak długo będziemy jeszcze czekać, aż wreszcie Ukraińcy powiedzą: przepraszamy, i powiedzą, że rzeczywiście źle czynili?

Nie potrafię wam odpowiedzieć, jak długo będziemy czekać. Natomiast wraz z wami przyklękam co rusz przy kolejnym pomniku na panteonie wołyńskim w lubuskiej Łężycy, słuchając waszych opowieści, które mimo mego dojrzałego wieku i mnie wzruszają, oburzają, czynią bezradnym.

Chciałbym podziękować panu prezesowi Stowarzyszenia Pamięć Polskich Kresów Czesławowi Lasce, który rokrocznie od 13 lat czyta apel poległych. Głos mu matowieje, głos drży, ręce coraz bardziej wilgotne, gdy po raz któryś z kolei w apelu poległych czyta kolejne imiona i nazwiska swoich małych braci i sióstr – lat 4, lat 6, lat 12, którzy tam zostali.

Czesławie, dzięki za tę dzielność.

Drodzy łężyczanie, dziękuję za tę wierność pamięci. Spotkajmy się 4 października br. ponownie. Pomódlmy się i bądźmy gotowi do przebaczenia.

Jacek Kurzępa - Poseł RP IX kadencji

Jacek Kurzępa Poseł RP

 

Profesor Uniwersytetu Zielonogórskiego, doktor socjologi (w tym socjologii młodzieży i wychowania), autor kilku książek o deprywacji współczesnej młodzieży i sposobach poprawy sytuacji młodych polaków. Prywatnie wielbiciel polskiej natury oraz zatroskany działacz regionu zielonogórskiego. Poseł IX kadencji Sejmu RP.